Większość czasu na co dzień spędzamy oczywiście w wodzie, ale zdarza się, że trzeba z niej wyjść i coś powiedzieć. Na przykład dla telewizji 🙂 Zwłaszcza, jeśli temat jest ważny.
Dziś będzie trochę mniej o pływaniu niemowląt, a więcej o nas – instruktorach. Oglądaliście główne wydanie Faktów TVN w ubiegłym tygodniu we wtorek? Jeśli tak, to mogliście zobaczyć ciekawy materiał o różnego rodzaju kursach intenetowych, po których szybko zostaniecie instruktorami narciarstwa, sztuk walki, czy pływania. Ile są naprawdę warte takie kursy, łatwo się domyślić. Dziennikarze TVN zapytali mnie o opinię, więc odpowiedziałem, że przez internet da się tak wyszkolić instruktora pływania, jak mniej więcej nauczyć jeździć człowieka samochodem. Czyli – mówiąc bardzo oględnie – średnio 😉
Cały materiał można zobaczyć TUTAJ
Ale żarty na bok, bo problem jest poważny i dotyczy właściwie każdej grupy zawodowej, która ma w swoich szeregach jakichś instruktorów, trenerów itp. Nagle okazuje się, że można trafić pod skrzydła osoby, która posługuje się jakimś kupionym dokumentem, a nie ma żadnych kwalifikacji. W przypadku lekcji pływania taki przypadek w ogóle mi się w głowie nie mieści! W Szkole Pływania Fregata Swimming zatrudniamy nie tylko instruktorów, którzy ukończyli prawdziwe, a nie internetowe kursy, ale jeszcze dodatkowo sami szkolimy, zanim pozwolimy prowadzić jakiekolwiek zajęcia. Taki okres szkolenia daje nam również szansę oceny, czy ktoś ma wystarczające umiejętności i predyzpozycje, aby móc pracować z małymi pływakami. To wszystko przynosi efekty, bowiem nasza kadra instruktorów pływania niemowląt stale się powiększa, a widzimy, że nawet nowe osoby w naszym gronie cieszą się Waszym zaufaniem i dobrą opinią.
Dziękujemy! 🙂
Norbert
norbert@uczymymilościdowody.pl
Brak komentarzy