Część z was trafiła na ten tekst bo wybieracie się z maluszkiem na basen i szukacie informacji o tym na czym polega nurkowanie niemowląt. Inni już chodzą na basen i być może pierwsze nurkowanie ze swoim maluszkiem mają już za sobą. Jeszcze inni chodzą od dawna na zajęcia i nurkują już „z automatu”, ale są ciekawi jak to tak naprawdę jest i dlaczego moje dziecko się nie krztusi a ja tak :D?
A może ktoś wam powiedział że dziecko ma odruch wstrzymywania oddechu, a tymczasem ono po zanurzeniu napiło się wody i popłakało… :/
No to rozłóżmy to na czynniki pierwsze. Dziecko do około 6. miesiąca życia ma odruch, który nazywany jest odruchem pływania. Polega on na tym, że jeśli położymy naszego małego pływaka brzuszkiem na wodzie zacznie on pracować naprzemianstronnie swoimi kończynami. Jednocześnie wypuści powietrze, bądź wstrzyma oddech. Odruch ten wskazuje na koordynacje rąk i nóg i zanika mniej więcej w 6. miesiącu.
Wszystko to brzmi na razie całkiem nieźle ale, na czym to polega i z czego wynika i czy to dobrze, czy raczej nie za dobrze?
Uwaga!!!
Odruch pływania i to co nazywa się odruchowym wstrzymywaniem oddechu u niemowląt polega na:
- Wstrzymaniu oddechu
- Spowolnieniu pracy serca
- Spowolnieniu krążenia krwi w kończynach
- Tętno spada o ok. 20%
- Głośnia odruchowo się zamyka
- Woda wpływa bezpośrednio przez przełyk do żołądka
To już brzmi trochę gorzej ale bez obaw, ponieważ omawiana sytuacja ma za zadanie oszczędzić tlen dla serca i spowolnić zjawisko hipoksji (niedopełnienia), czyli niedoboru tlenu w obrębie całego organizmu i jego następstw.
W skrócie jest to więc odruch obronny, pomagający młodemu organizmowi przetrwać. Jest więc odruchem przetrwania. Zastanówmy się, jeśli uruchamia się jakiś proces, który pomaga nam przetrwać to znaczy, że coś zagrażało naszemu życiu. Czyli… to nie jest nic przyjemnego i pewnie tego nie polubimy a pewnie na pewno nauczymy się, że trzeba się tego bać!!!
I co teraz? Czy dzieci potrafią wstrzymywać ten oddech czy nie?
Potrafią, ale może się to wiązać z dużą traumą jeśli nie zostaną do tego przygotowane. A dzieci można, a nawet trzeba do wszystkiego przygotowywać. Jeśli je przygotujemy, nie będą płakały, bo będą spodziewały się tego co się stanie. Jeśli zaskoczymy je bez ostrzeżenia, będą płakały i nie polubią tego, czego chcemy je nauczyć.
My UCZYMY DZIECI MIŁOŚCI DO WODY, wiec zanim zanurkujemy z maluszkami przygotowujemy je stosując zestaw ćwiczeń odwrażliwiających, przygotowujemy też rodziców i uczymy ich nurkowania. Dopiero kiedy postanowimy że oboje są gotowi, podejmujemy pierwsze wspólne nurkowania.
Podsumowując, odpowiedź na pytanie, czy dziecko potrafi odruchowo nurkować brzmi:
Tak, potrafi. Jeśli więc włożycie dziecko pod wodę i wyciągniecie, to przeżyje, napije się, zakrztusi, popłacze, ale nic mu nie będzie. Ale szanse na to, że to polubi są znikome, więc zdecydowanie odradzam takie próby!
Jeśli chcecie nauczyć dziecko nurkowania i chcecie UCZYĆ MIŁOŚCI DO WODY, musicie je UCZYĆ I PRZYGOTOWYWAĆ, a nie wykorzystywać odruchy obronne i umożliwiające przetrwanie.
My zachęcamy, żeby w tej kwestii polegać na ekspertach i udać się na zorganizowane zajęcia dla małych dzieci. Samodzielne eksperymentowanie ze swoim dzieckiem może przynieść wam obojgu niepotrzebny stres, a może nawet wywołać traumę.
Nie straszcie więc dzieci, nie zabierajcie się z nimi sami za nurkowanie!
UCZCIE DZIECI MIŁOŚCI DO WODY 🙂
Szymon i Norbert
szymon@uczymymiloscidowody.pl
norbert@uczymymiloscidowody.pl
Brak komentarzy