Pierwsze kroki

A co jeśli dziecko nie chce ćwiczyć?

Dopóki maluszki są zadowolone w wodzie i chętnie ćwiczą, lekcja idzie jak z płatka zarówno nauczycielom, jak i rodzicom. Ale co w sytuacji, gdy pojawia się problem? Trzeba bardzo uważać, bo zmuszanie maluszków do czegokolwiek może się źle skończyć.

Nie poddawajcie się za szybko!

Zajęcia dla niemowląt i małych dzieci przynosi wszystkim mnóstwo radości. Zwłaszcza, gdy mali pływacy chętnie krok po kroku wykonują coraz trudniejsze ćwiczenia i pokonują kolejne stopnie wodnej edukacji.

Ale zdarzają się sytuacje „kryzysowe”, które mogą zrazić dzieci lub przyhamować ich entuzjazm. Jeśli zdarzy się, że maluszek napije się wody, czy zachłyśnie, ale nadal chce ćwiczyć, to pozwalamy na kolejne powtórzenia, bo jeśli się uczymy to przecież nie wszystko musi od razu wyjść idealnie, warto próbować powtórzyć daną czynność.

A co jeśli widzimy, że dziecko nie chce współpracować? Wtedy należy przyjrzeć się sytuacji i zaproponować ćwiczenie w innej formie. Pamiętajmy, by nigdy nie ustępować w 100%! To znaczy, że jeśli nasz mały kursant nie chce wykonywać jakiegoś ćwiczenia, to proponujemy mu ćwiczenie łatwiejsze o jeden stopień, lub inne ćwiczenie, które można wykonywać alternatywnie, lub jeszcze zupełnie inne ćwiczenie, które przybliży nas do zdobycia pożądanej umiejętności.

Szukaj przyczyny

Z czego wynika to, że dzieci nie chcą ćwiczyć? Powody mogą być różne, ale jeśli będziemy potrafili je zdefiniować, to łatwiej będzie nam coś im zaproponować.
Dzieci mogą się zwyczajnie bać, to normalna sprawa. Trzeba dać im wtedy więcej czasu i „obudowywać” ćwiczenie na którym nam zależy innymi prostszymi ćwiczeniami.

Może być też tak że dziecko z jakichś powodów nie akceptuje pomocy pływackich z jakich korzystamy na zajęciach. Wtedy trzeba trochę kreatywności, żeby zaproponować to samo ćwiczenie ale na inny sposób, np. można zastąpić makaron pływacki przedramieniem rodzica.

Bywają też dzieci o bardzo dużej wrażliwości na bodźce, sytuacje, nowości. Wtedy trzeba rozciągnąć dla nich ćwiczenie w czasie i obserwować jak rozwija się sytuacja. Później trzeba ostrożnie dobierać środki żeby pozwalać dziecku rozwijać się w jego tempie.

Buntownicy

Są też dzieci, które nie ćwiczą, buntują się i nie mamy dla nich recepty na wspólne pływanie… Ciężko to wytłumaczyć wiec zbliżając się do końca posłużę się przykładem, który odnosi się do wielu dzieci i jest dość nieoczywisty.

Przez ostatnie kilkanaście lat trafiliśmy na kilka tuzinów dzieci, które bez znanego nam powodu odmówiły pracy w grupie (teraz wiemy już jak pracować z takimi dziećmi ale 10 lat temu rozkładaliśmy ręce i kończyło się tym, że takie dzieci z rodzicami kończyły przygodę z pływaniem). Zwykle są to dzieci, które chcą tylko siedzieć na brzegu i wylewać wodę lub pływać obok wszystkich ale wykonywać swój zestaw ćwiczeń. Z tej sytuacji rodzi się coś bardzo nieoczywistego, lecz powtarza się prawie identycznie za każdym razem! Od rodziców wiemy, że takie dzieci, kiedy pójdą ze swoimi rodzicami na basen poza zajęciami, z własnej inicjatywy powtarzają materiał, który pojawił się na lekcji!

Sami obserwujemy, że te dzieci same, w momencie który same wybiorą, dołączają do grupy i co bardzo zaskakuje nie odbiegają poziomem od kolegów i koleżanek, którzy współpracowali przez cały czas. Mało tego, często właśnie te dzieci stają się najlepszymi pływakami w grupie!

Dlaczego tak jest? Nie wiemy, ale nie musimy wiedzieć wszystkiego 😉 Jesteśmy natomiast pewni, że należy być cierpliwym, trzeba obserwować i czekać aż dzieci pokażą nam, że są gotowe i chcą. Wtedy wszystko jest łatwiejsze.

Nic na siłę!

Pamiętajcie! Nie zmuszajcie dzieci do ćwiczenia! Postępujcie według schematu, który przedstawiliśmy powyżej. Wypracowaliśmy taką metodę, bo dzieci zmuszane/przełamywane często się nam wycofywały i efekt końcowy zwykle był odwrotny niż byśmy sobie tego życzyli.

Jeśli zatem ktoś zapyta czy zmuszać dzieci na basenie do czegokolwiek, to zdecydowanie odpowiadamy: Nie!

Bądźcie cierpliwi, obserwujcie. To dziecko wyznacza tempo! Jeżeli będziecie podążali za nim, efekty przyjdą szybciej niż się spodziewacie 🙂

Pozdrawiamy i do zobaczenia na basenie!

Szymon i Norbert

Może ci się spodobać również

Brak komentarzy

Zostaw odpowiedź